Polska zajmuje wysoką 4. pozycję w Europie pod względem łącznej liczby budynków poddawanych zielonej certyfikacji. Obecnie już 328 obiektów spełnia wysokie standardy proekologiczne, a tylko w ubiegłym roku przybyło ich 79. Niemal 32-procentowy wzrost wskazuje, że polscy inwestorzy i najemcy dostrzegli duży potencjał w budynkach przyjaznych ludziom i środowisku.
Zielone certyfikaty, przyznawane obiektom budowlanym na podstawie wielokryterialnej oceny w systemach BREEAM, LEED, DGNB czy HQE, z ekskluzywnych wyróżnień stały się standardem nowoczesnego budownictwa. Jak pokazują dane najnowszego raportu „Certyfikacja zielonych budynków w liczbach – 2016", opracowanego przez Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego (PLGBC) – ponad pół miliona budynków w 70 krajach już może poszczycić się brytyjskim certyfikatem BREEAM, a kolejne 2,2 miliony ubiegają się o niego. Amerykański certyfikat LEED przyznano 44 tysiącom budynków w 150 krajach, a następne 43 tysiące zarejestrowanych czeka na ocenę. Polska wyróżnia się dynamicznym wzrostem liczby certyfikowanych obiektów. Sprzyja temu rosnąca dostępność zaawansowanych technologii i materiałów budowlanych, takich jak przyjazne środowisku szkło, które ułatwiają zdobycie wyższej oceny w systemach certyfikacji.
Co oceniają certyfikaty?
Najpopularniejsze w Polsce certyfikaty ekologiczne – BREEAM (BRE Environmental Assessment Method) czy LEED (Leadership in Energy and Environmental Design) – kompleksowo weryfikują wszelkie aspekty funkcjonowania budynków nowo budowanych oraz już istniejących i są potwierdzeniem spełnienia najwyższych standardów środowiskowych i społecznych. Oba systemy oceniają szeroki zakres kryteriów związanych z oddziaływaniem obiektu na otoczenie i użytkowników, w tym projekt i prowadzenie procesu budowy, komfort osób przebywających, zużycie energii oraz wody, stosowanie ekologicznych materiałów budowlanych, segregację odpadów i wywóz zanieczyszczeń, a także aspekty związane z lokalizacją, dojazdem do obiektu i zarządzaniem nieruchomością. Punkty przyznane poszczególnym kategoriom tworzą składową ostatecznego wyniku, klasyfikując projekt na kilku poziomach: Pass, Good, Very Good, Excellent, Outstanding (BREEAM) czy Certified, Silver, Gold, Platinum (LEED).
Czy to się opłaca?
To najważniejsze pytanie, jakie stawiają sobie inwestorzy i jak pokazuje rosnąca liczba obiektów odpowiedź na nie jest twierdząca. Zielone certyfikaty zwiększają wartość budynku i jego wycenę, podnosząc atrakcyjność inwestycji. Są także niepodważalnym dowodem na to, że w obiekcie zastosowano najnowsze rozwiązania technologiczne, ograniczające jego energochłonność zgodnie z unijnymi wymogami i obniżające koszty eksploatacji. Jakość budynku i komfort użytkowników stały się czynnikiem decydującym o konkurencyjności obiektu w stopniu nie mniejszym niż lokalizacja i cena. Nie bez znaczenia jest rosnący prestiż wyróżnionych obiektów. Ich właściciele i zarządcy mogą wiarygodnie prezentować się jako firmy prowadzące biznes w sposób zrównoważony, przyjazny środowisku naturalnemu i przyszłym pokoleniom.
Szklane budynki z szansą na wyższą ocenę?
Mimo iż systemy certyfikacji nie oceniają poszczególnych materiałów budowlanych, to jednak w całościowej ocenie ich odpowiedni dobór odgrywa istotną rolę. Decyzje o zastosowaniu odpowiedniego szkła na fasadach czy dachach, zapadają już na etapie projektowania obiektu. Przeszklone bryły biurowców, centrów handlowych czy przemysłowych są symbolem zielonej architektury na świecie, a teraz także i w Polsce. Przykładem są przeszklenia warszawskiego budynku biurowego Metropolitan, który w 2016 roku potwierdził utrzymanie zielonych procedur i standardów poddając się ponownej certyfikacji w systemie BREEAM. Dzięki szklanej fasadzie, wykonanej z szyb zespolonych Pilkington Insulight™ Phon o wysokiej izolacyjności termicznej i akustycznej, w budynku optymalnie wykorzystano ilość światła dziennego przy jednoczesnym otwarciu powierzchni biurowych na otaczające zabytki. Obiekt, uznany jednym najlepszych biurowców świata, zapewnia użytkownikom wysoki komfort środowiska wewnętrznego: doświetlone miejsca pracy, widok na zewnętrzne otoczenie i ciszę.
Jeszcze kilka lata temu budynki, takie jak szklany Metropolitan były ewenementem. Wiele jednak wskazuje na to, że w najbliższych latach certyfikaty staną się normą, a budynki odbiegające od wysokich standardów wyznaczonych przez ekologiczne systemy oceny, będą traktowane jak obiekty drugiej kategorii.