Skład, właściwości i zastosowanie szkła superbezbarwnego to temat, który poruszany jest stosunkowo rzadko, a szkoda, bo dostarcza nie tylko ciekawych inspiracji, ale też praktycznej wiedzy, z której skorzysta m.in. miłośnik akwarystyki morskiej i aquascapingu, ale też fan estetyki i nowoczesnych rozwiązań.
Akwarium ze szła superbezbarwnego
Akwaria zbudowane ze szkła odżelazionego to obecnie standard. Kiedyś sięgali po nie zaawansowani akwaryści, dziś wybierają je osoby, dla których wrażenia estetyczne są priorytetem, ale również te, które traktują akwarium jako element dekoracyjny wnętrza. Akwarium może być zbiornikiem o dużej pojemności, jak i niewielką kostką dla bojownika, która pełni rolę designerskiego gadżetu.
Celem stosowania szkła o obniżonej zawartości żelaza marki Pilkington jest najwyższa jasność, naturalność barw i efektywność. Dążenie do perfekcji wizualnej sprawia, że często rezygnuje się z dodatkowych listew i wsporników wzmacniających, które mogłyby obniżyć estetykę. Jeśli litraż akwarium jest większy i wymaga wzmocnienia, wówczas bez obaw można sięgnąć po grubszą taflę, bez ryzyka pogorszenia jej walorów wizualnych. Szkło odżelazione pozostaje bezbarwne nawet przy większej grubości. Newralgicznym elementem pozostają krawędzie, ekspozycji których nie da się uniknąć, jeśli akwarium nie jest zabudowane w ścianie lub meblach. W przypadku szkła superbezbarwnego krawędzie pozbawione są zielonkawego odcienia, a w miejscu łączenia szyb stosuje się przezroczysty silikon w minimalnej ilości.
Akwaria ze szkła superbezbarwnego stawia się nie tylko w mieszkaniach prywatnych, ale też w pomieszczeniach biurowych, restauracjach, hotelowych lobby i innych wnętrzach komercyjnych. Przykładowe lokalizacje to Uniwersytet w Bergen (Norwegia), DreamAquarium w Oslo (Norwegia), Galeria Handlowa w Nowym Sączu, Instytut badań w Gliwicach, Muzeum Wsi w Opolu.
Gotowe czy na wymiar?
Dostępność gotowych akwariów ze szkła odżelazionego jest duża, więc zakup wybranego rozmiaru nie powinien stanowić problemu. Na korzyść takich zbiorników przemawia cena, która zawsze będzie niższa w porównaniu do tych robionych na zamówienie. Jeśli jednak decydujemy się na tę druga opcję, warto mieć na uwadze kilka kwestii, które należy omówić z wykonawcą zamówienia.
Temat rzeka to możliwość łączenia szkła superbezbarwnego ze szkłem float. Ze szkła odżelazionego można zrobić cały zbiornik, ale wykonawcy akwariów proponują też hybrydy, w których tylko szyba frontowa jest bezbarwna, a boczne i tylna to zwykłe szkło float. Pierwsze rozwiązanie polecane jest w sytuacjach, gdy akwarium jest dwustronne, zajmuje miejsce na środku pomieszczenia i można je oglądać z każdej strony. Łączenie różnych rodzajów szkła wynika z oszczędności i sprawdza się wtedy, gdy akwarium stoi pod ścianą, a obserwacje wnętrza prowadzi się zawsze od frontu. Jeśli w akwarium ma być stosowany komin albo panel filtracyjny, też należy ustalić z jakiego szkła ma być zrobiony. Poza tym warto zapytać o sposób klejenia poszczególnych tafli szkła i szlifowania krawędzi. Możliwości jest kilka, dlatego lepiej doprecyzować czego dokładnie oczekujemy.
Zdarza się, że podczas omawiania projektu, wykonawca dysponuje próbką szkła Pilkington Optiwhite™. Przy oględzinach można dostrzec kolor widoczny na krawędzi, bo szkło w naturalny sposób wychwytuje kolor otoczenia i wskutek załamania przekazuje go na krawędź. To efekt, który nie będzie widoczny w gotowym akwarium, dlatego nie należy sugerować się tym zjawiskiem.
Fenomen szkła o niskiej zawartości żelaza w akwarystyce widoczny jest już od lat. To rozwiązanie dla osób, które oczekują więcej. Mimo wyższej ceny jest wybierany nie tylko przez zawodowców, ale również przez hobbystów. Akwarium stawiane jest na długie lata i każdy element systemu, które tworzy z czasem będzie wymieniony. Jednak szkło stanowi podstawę i najtrudniej je wymienić, dlatego nie warto na nim oszczędzać. Estetyka, naturalność barw, wysoka transparentność, którą zapewnia szkło superbezbarwne składają się na efekt, którego nie można wycenić. Cieszy, jest źródłem satysfakcji i dumy każdego akwarysty.
Była to ostatnia część artykułu, który ukazał się w magazynie Akwarium nr 1/2023 (197)